

Trochę felietonistyki:
Zabawy poufne Agnieszki Osieckiej
Różowe tabletki na uspokojenie Krystyny Jandy
Drugi zbiorek zdecydowanie ciekawszy, pisany z pazurem, z właściwą Jandzie dozą humoru.
Dużo osobistych akcentów, bystrych obserwacji. Niby codzienne sytuacje, k tóre przytrafiają się każdemu, opowiedziane słowami Jandy nabierają wyrazistości, po prostu - charakter aktorki widać tu w każdym zdaniu. Jej energia wyziera z każdej historyjki. O ile w wywiadach często wydaje się być miotającą się awanturnicą i krzykaczką, o tyle z jej prozy wyłania się ciepła osoba, dla której najważniejsza jest rodzina, ulubiony kot, i która tak naprawdę lubi żyć szybko i jak najwięcej z życia brać.
Czytałam w pociągu, podróż minęła mi nadzwyczaj przyjemnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz